Maurice Leblanc „Arsène Lupin, dżentelmen włamywacz” – recenzja książki

Książka Maurice’a Leblanca „Arsène Lupin, dżentelmen włamywacz” opisuje przygody znanego i bardzo inteligentnego włamywacza, który jest mistrzem w swoim fachu. Arsène Lupin słynie z niezwykłego sprytu, co więcej jest mistrzem kamuflażu. Potrafi zaskoczyć nie tylko czytelnika. Jego metody działania zdumiewają cały wymiar sprawiedliwości, w szczególności inspektora policji Ganimarda, który cały czas depcze Lupinowi po piętach.  Jednak Arsène w prosty sposób drwi ze stróży prawa, żadna sytuacja nie jest dla niego bez wyjścia, nawet za więziennymi kratami. I tak właśnie zaczyna się pierwsze spotkanie czytelnika z tym znanym włamywaczem – podczas jego aresztowania i osadzenia w więzieniu.

Arsène to dżentelmen włamywacz, który wykrada majątki bogatym, nigdy biednym. Jest francuskim Robin Hoodem. Czytelnik darzy go sympatią i to jemu kibicuje, a nie organom ścigania, którym w sprytny sposób zawsze się wymyka.

Książka Maurice’a Leblanca została pierwszy raz opublikowana w 1905 roku we Francji. Pióro autora jest bardzo lekkie, a język nieskomplikowany. Historię znanego włamywacza czyta się szybko, nie wiadomo, kiedy a już kończy się książkę. Akcja jest bowiem ciekawa i wciągająca, nie można się oderwać od czytania. Sam włamywacz cały czas zaskakuje, zwłaszcza jego wygląd, który ulega ciągłym zmianom. Tak naprawdę nie wiadomo, jak dokładnie wygląda Arsène Lupin.

Wersję, którą czytałam to wersja wydawnictwa Replika. Jest to wersja ze zdjęciami z serialu, który jest dostępny na Netflixie. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie go obejrzę i będę nim tak samo zachwycona jak książką.

Książkę polecam miłośnikom lekkich kryminałów, nie pożałujecie, a sam Arsène Lupin skradnie wasze serca.

About the author

Anna

View all posts