„Córka fortuny” Isabel Allende – recenzja

Córka fortuny” to moje kolejne spotkanie z chilijską pisarką. Książka urzekła mnie tak  samo jak „Dom duchów”. 

Córka fortuny” opowiada historię rodziny Sommersów. Pewnego dnia spokojne życie tej familii wywraca się do góry nogami. Przed drzwiami ich domu w skrzynce po marsylskim mydle porzucono niemowlę – Elizę. Miss Rose bardzo pragnęła mieć wtedy dziecko, uważała więc że dziewczynkę zesłał jej Pan, traktowała ją jak własną córkę. Wraz z bratem Jeremym dali jej nawet swoje nazwisko. Jeremy Sommers pracował w Brytyjskiej Kompanii Importowo-Eksportowej i malowała się przed nim świetlana przyszłość w owej branży. Rodzeństwo miało jeszcze brata (Johna), który swoje serce oddał morzu i pracował jako marynarz.

Miss Rose miała swoją, bardziej ekskluzywną wersję pojawienia się Elizy w ich domu. Według tej relacji dziewczynkę zostawiono na progu biura Brytyjskiej Kompanii Importowo-Eksportowej w koszyczku z najdelikatniejszej wikliny, wyścielonym batystem, a samą Elizę otulono kołderką z futra norek. Czy Miss Rose miała swoje powody, by przedstawiać tak ekstrawagancką wersję pojawienia się Elizy w ich domu?

Miss Rose była panną, ale w swojej młodości przeżyła bujny romans z włoskim tenorem Karlem Bretznerem, który jak się potem okazało miał żonę i dzieci. Związek ten jednak wywarł ogromny wpływ na przyszłość Rose. Musiała podjąć bardzo istotną decyzję w swoim życiu. Czy była ona właściwa? Czy Rose wyzna swoim najbliższym prawdę? Czym zajmuje się w wolnych chwilach kobieta?

Miss Rose chciała, by Eliza została wychowana na Angielkę. Dlatego też dziewczyna uczyła się gry na fortepianie, śpiewu oraz tańca. Recytowała również z pamięci wiersze. Miss Rose dokładała wszelkich starań, aby jej przyszywana córka była dobrą kandydatką na żonę. Duży wkład w wychowanie dziewczynki miała też Mama Frezja, która kochała Elizę jak córkę. Indianka zapoznawała ją z mądrością swojego ludu. 

Pewnego dnia Eliza zakochuje się w Joaquinie Andiecie, ale jej ukochany postanawia wyruszyć do Ameryki w poszukiwaniu złota. Eliza rusza za nim, opuszczając dom, w którym się wychowała. Czy Eliza odnajdzie szczęście i miłość? Czy los się do niej uśmiechnie? Jak potoczą się dalsze losy panienki Sommers?

W trakcie czytania książki poznajmy również historię Chińczyka Tao Chi’ena, który stał się przyjacielem Elizy, oraz dzieje Chile, a przy okazji historię Kalifornii, która w XIX wieku została opanowana przez poszukiwaczy złota.

Pióro Pani Allende jest bardzo bogate, pełne humoru, z dużą ilością opisów, a małą dialogów. Czytelnik z przyjemnością czyta opisy bankietów w eleganckich rezydencjach, a także opisy burdeli, które w tamtych czasach były dość popularne. W książce przedstawiono również innych mniej ważnych dla tej powieści bohaterów, jednak każda z tych osób została ukazana w sposób szczegółowy i ciekawy. Autorka pokazuje osoby zarówno biedne jak i bogate bez względu na ich narodowość, podkreślając tym samym różnice w społeczeństwie. Warto wspomnieć, że wskazała w tej powieści problemy kulturowe, ukazała jak traktowano osoby z innym kolorem skóry. W jej powieści bohaterowie żyją na styku kultur, nie obce są im przyjaźnie, szacunek czy miłość. Przedstawiła też, jak żądza szybkiego wzbogacenia wpływa na ludzi. Ludzie porzucają domy, rodziny, pracę i wyruszają w nieznane w poszukiwaniu złota.

Córka fortuny” to książka o silnych kobietach, kobietach, które potrafią stać się niezależne. 

Zarówno Eliza, Miss Rose czy Paulina potrafiły osiągnąć to co sobie zaplanowały, mimo, że w tamtych czasach kobiety nie miały prawa głosu.

Książka jest niesamowita, polecam ją z czystym sercem. Osobiście spodziewałam się innego zakończenia. Ale nic więcej nie zdradzę. 

About the author

Anna

View all posts