„Krawcowa z Paryża” Georgia Kaufmann – recenzja

Krawcowa z Paryża to opowieść o sile marzeń, o dążeniu do wybranego celu. Jest to też debiutancka powieść Georgii Kaufmann.

Główną bohaterką jest Rosa Kusstatscher. Poznajemy ją jako małą dziewczynkę, która nie doświadczyła miłości swoich rodziców. Mieszkała w Oberfals u podnóża Alp. Matka prowadziła Gasthaus Falsspitze, był to jedyny bar i restauracja w tej miejscowości. Ojciec nie przejmował się swoją rodziną, był lekkoduchem.

W 1993 roku Niemcy weszli do południowego Tyrolu i ogłosili go częścią Wielkiej Rzeszy. Rodzice Rose nie mogli określić swojej przynależności, urodzili się w Austrii, potem żyli we Włoszech, a w chwili obecnej mieszkali w Niemczech, a nigdy nie opuścili Oberfals.

Dziewczyna ze względu na pewne nieprzyjemne doświadczenia z jednym z niemieckim sierżantów o nazwisku Schleich musiała opuścić rodzinne miasteczko. W ucieczce pomógł jej szeregowiec Thomas Fischer oraz listonosz Laurin Maier. Rose udało się przedostać do St. Gallen do profesora Goldfarba. Tam urodziła synka a także zaczęła dorabiać jako krawcowa. Bycie krawcową zaczęło stanowić sens jej życia.

Jakie decyzje podejmie Rose by przetrwać i zarobić na życie? Co stanie się z jej synem, gdy ona będzie dążyć za marzeniem? Jakie znaczenie w jej życiu odegra znany doktor Dumarais? Kim był Christian Dior i jak wpłynął na życie kobiety? Czy Rose znajdzie ukojenie w swoim życiu? Czy poczucie winy jakie nią targa w końcu ją opuści? Jaką rolę odegrał w życiu kobiety milioner Jim Mittchell?

Postać głównej bohaterki jest bardzo dobrze przedstawiona. Dzięki Rose mogłam poczuć klimat takich miast jak Paryż, Nowy Jork czy Rio. Jej postać jest mi bliska z jednego względu, bardzo lubię ciekawe stylizacje. Czytając wczuwałam się w rolę głównej bohaterki. Z zapartym tchem śledziłam jej nowe pomysły. Wręcz zazdrościłam, gdy zakładała czy tworzyła przepiękne kreacje.  No i te obowiązkowe kolory szminki. Po przeczytaniu książki zakupiłam nawet perfumy Miss Dior, by wspomnienie książki pozostało na dłużej. Kibicowałam Rose cały czas, by udało jej się wybić i spełnić marzenia.  Choć czasem, jej decyzje mnie zaskakiwały. Nie ukrywam, że trzymałam kciuki za jej ostatni „pomysł biznesowy”.

Książkę czytało się z przyjemnością. Fabuła wciągająca, nie dało się oderwać. Mam nadzieję, że będą inne książki Georgii Kaufmann. Ta zdecydowanie za szybko się skończyła. Mogę polecić z czystym sumieniem!

About the author

Anna

View all posts